środa, 26 września 2012

Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli

Na przekór łzom, cierpieniom i śmierci wierzymy, że Bóg, który wszystkich nas stworzył, jest nieskończenie mądry i dobry. Podobnie jak Abraham, zwalczając niewiarę, nie wahał się co do prawdziwości obietnicy Boga, lecz oddając Mu cześć umacniał się w wierze, aż się całkowicie przekonał, że Bóg zdolny jest spełnić to, co obiecał. Tak i my opieramy swą wiarę jedynie na Bogu i żywimy nadzieję w beznadziejności aż do nadejścia obiecanego dnia. Pokładamy ufność w Tym, kim jest Bóg. Jestem przekonany, że tylko taka wiara jest wiarą, natomiast wszelka wiara, którą trzeba podpierać naocznymi, materialnymi dowodami, nie jest prawdziwa. „Powiedział mu (Tomaszowi) Jezus: „Uwierzyłeś dlatego - ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”.(Jan 20:29)

Nasza wiara głosi, że bez względu na to, jak się rzeczy mają na tym upadłym świecie, wszystkie czyny Boga są wyrazem Jego doskonałej mądrości. Przyjęcie przez Wiecznego Syna postaci ciała było jednym z największych czynów Boga i możemy mieć pewność, że ten straszny zamysł został wykonany z perfekcją możliwą do osiągnięcia jedynie przez Nieskończonego. „Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem”. (Gal. 4:4)


Również dzieło odkupienia zostało dokonane w podobnie doskonały, właściwy wszystkim czynom Boga sposób. Mimo że mało z tego rozumiemy, wiemy, że Chrystusowy czyn odkupienia doskonale pogodził Boga i człowieka, i otworzył Królestwo Niebieskie wszystkim wierzącym. Nam zależy nie na wyjaśnianiu, lecz na głoszeniu. Ja sam jestem ciekaw, czy Bóg mógłby sprawić, abyśmy zrozumieli wszystko, co zdarzyło się na krzyżu. Według apostoła Piotra nawet aniołowie tego nie wiedzą, mimo iż zapewne bardzo tego pragną. Działanie Ewangelii, ponowne narodziny, zstąpienie Ducha Świętego, ostateczne obalenie zła i wreszcie ustanowienie Chrystusowego Królestwa Sprawiedliwości - wszystko to wypłynęło i wypływa z pełni nieskończonej mądrości Bożej. Najbystrzejsze oko najświętszego dozorcy w błogosławionym gronie w niebiosach nie jest w stanie dostrzec skazy w tym sposobie doprowadzania ziaren prawdy do owocowania, podobnie jak nagromadzona mądrość serafinów i cherubinów nie jest w stanie zaproponować lepszego niż Boski planu zbawienia. „Poznałem, że wszystko co czyni Bóg, na wieki będzie trwało: do tego nic dodać nie można, ani od tego coś odjąć. A Bóg tak działa, by się Go (ludzie) bali”. (Koh. 3:14)


A.W. Tozer z książki „Poznanie Świętego”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz