poniedziałek, 29 października 2012

Łaska Boża

Boże wszelkiej łaski, którego myśli o nas pełne są zawsze pokoju, nigdy zła, daj nam serca, abyśmy wierzyli, że nas akceptujesz w Umiłowanym; daj nam rozum, abyśmy podziwiali doskonałość moralnej mądrości, która znalazła sposób na zachowanie prawości raju - mimo iż nas do niego przyjmujesz. Jesteśmy zdumieni i zdziwieni, że ktoś tak święty i tak potężny zaprasza nas do swego domu uczty, a miłość rozwija niczym chorągiew nad nami. Boże, nie potrafimy wyrazić odczuwanej wdzięczności, lecz gdy wejrzysz, wyczytasz ją w naszych sercach. Amen. 

W Bogu miłosierdzie i łaska są jednym, lecz przez nas są postrzegane jako rzeczy spokrewnione, lecz nie identyczne. Jak miłosierdzie jest Bożą dobrocią, konfrontującą się z ludzką nędzą i winą, tak łaska jest Bożą dobrocią skierowaną ku ludzkim zwątpieniom i wadom. Przez łaskę Bóg przypisuje sprawiedliwość tam, gdzie jej wcześniej nie było i deklaruje usunięcie długu, który wcześniej został zaciągnięty.

Łaska jest błogosławioną własnością woli Boga, skłaniającą Go do świadczenia dobrodziejstw tym, którzy na nie nie zasłużyli. Działa ona na zasadzie przyrodzonej Boskiej naturze skłonności, aby litować się nad godnymi pożałowania, oszczędzać winnych, przyjmować odtrąconych, brać pod opiekę słusznie osądzonych. Jest ona dla nas, grzeszników, zbawienna: zbawia nas i zbiera razem w niebie, ukazując przyszłym pokoleniom niezmierne bogactwo Bożej dobroci, okazywanej nam w Jezusie Chrystusie.

Łaska wypływa z głębi serca Boga, z przepastnej i niepojętej otchłani Boskiego bytu, a kanałem, którym dopływa do człowieka, jest Jezus Chrystus, ukrzyżowany i zmartwychwstały. Apostoł Paweł, który pełniej od innych świętych wyraził Bożą łaskę odkupienia, nie oddziela jej od ukrzyżowanego Syna Bożego. W jego nauczaniu te dwie sprawy zawsze się ściśle łączą, stanowiąc nierozłączną całość. Rzetelne i przejrzyste podsumowanie owej nauki Pawłowej znajdziemy w Liście do Efezjan: „Przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swojej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. W Nim mamy odkupienie przez Jego krew - odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski”.(Ef.1:5-7) Także Jan w swojej Ewangelii wskazuje na Jezusa Chrystusa jako na pośrednika, przez którego łaska dosięgnęła ludzi: „Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa” (Jan 1:17)

Ale właśnie w tym miejscu łatwo jest zejść - co też niektórzy czynią - z właściwej drogi i oddalić się od prawdy. Wyrywają oni cytowany werset Janowy z kontekstu i - traktując go jako samodzielny i nie powiązany z innymi wersetami biblijnymi fragment na temat łaski - przedstawiają go jako świadectwo, że Mojżesz znał tylko prawo, a Chrystus tylko łaskę. W ten sposób Stary Testament staje się księgą prawa, a Nowy - księgą łaski. Prawda zaś wygląda całkiem inaczej.

Prawo zostało dane ludziom przez Mojżesza, lecz w nim się nie zrodziło, a istniało w sercu Boga jeszcze przed powstaniem świata. Na górze Synaj Prawo stało się kodeksem prawnym ludu Izraela, jednak zasady moralne, które ucieleśnia, są wiekuiste. Nie było takiego okresu, kiedy Prawo nie wyrażało woli Boga co do ludzi, ani też okresu, kiedy jego pogwałcenie nie pociągało kary, mimo iż Bóg jest cierpliwy i czasami „przymyka oko” na zrodzone z ludzkiej niewiedzy nieprawości. Rozdziały 3 i 5 Listu do Rzymian stanowią esencję nauk Prawa na ten temat. Źródłem moralności chrześcijańskiej jest Chrystusowa miłość, nie zaś Prawo otrzymane przez Mojżesza, choć żadne z praw Mojżeszowych nie zostało zmienione ani anulowane. Nie istnieje żadna uprzywilejowana klasa, która byłaby wolna od sprawiedliwości, którą zarządza Prawo.

A.W. Tozer z książki „Poznanie Świętego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz