W Bogu miłosierdzie i łaska są
jednym, lecz przez nas są postrzegane jako rzeczy spokrewnione, lecz nie
identyczne. Jak miłosierdzie jest Bożą dobrocią, konfrontującą się z ludzką
nędzą i winą, tak łaska jest Bożą dobrocią skierowaną ku ludzkim zwątpieniom i
wadom. Przez łaskę Bóg przypisuje sprawiedliwość tam, gdzie jej wcześniej nie
było i deklaruje usunięcie długu, który wcześniej został zaciągnięty.
Łaska jest błogosławioną
własnością woli Boga, skłaniającą Go do świadczenia dobrodziejstw tym, którzy
na nie nie zasłużyli. Działa ona na zasadzie przyrodzonej Boskiej naturze
skłonności, aby litować się nad godnymi pożałowania, oszczędzać winnych, przyjmować
odtrąconych, brać pod opiekę słusznie osądzonych. Jest ona dla nas,
grzeszników, zbawienna: zbawia nas i zbiera razem w niebie, ukazując przyszłym
pokoleniom niezmierne bogactwo Bożej dobroci, okazywanej nam w Jezusie
Chrystusie.
Łaska wypływa z głębi serca Boga,
z przepastnej i niepojętej otchłani Boskiego bytu, a kanałem, którym dopływa do
człowieka, jest Jezus Chrystus, ukrzyżowany i zmartwychwstały. Apostoł Paweł,
który pełniej od innych świętych wyraził Bożą łaskę odkupienia, nie oddziela
jej od ukrzyżowanego Syna Bożego. W jego nauczaniu te dwie sprawy zawsze się ściśle
łączą, stanowiąc nierozłączną całość. Rzetelne i przejrzyste podsumowanie owej
nauki Pawłowej znajdziemy w Liście do Efezjan: „Przeznaczył nas dla siebie jako
przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swojej woli, ku
chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. W Nim mamy
odkupienie przez Jego krew - odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski”.(Ef.1:5-7)
Także Jan w swojej Ewangelii wskazuje na Jezusa Chrystusa jako na pośrednika,
przez którego łaska dosięgnęła ludzi: „Prawo zostało nadane przez Mojżesza,
łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa” (Jan 1:17)
Ale właśnie w tym miejscu łatwo
jest zejść - co też niektórzy czynią - z właściwej drogi i oddalić się od
prawdy. Wyrywają oni cytowany werset Janowy z kontekstu i - traktując go jako
samodzielny i nie powiązany z innymi wersetami biblijnymi fragment na temat
łaski - przedstawiają go jako świadectwo, że Mojżesz znał tylko prawo, a
Chrystus tylko łaskę. W ten sposób Stary Testament staje się księgą prawa, a
Nowy - księgą łaski. Prawda zaś wygląda całkiem inaczej.
Prawo zostało dane ludziom przez
Mojżesza, lecz w nim się nie zrodziło, a istniało w sercu Boga jeszcze przed
powstaniem świata. Na górze Synaj Prawo stało się kodeksem prawnym ludu
Izraela, jednak zasady moralne, które ucieleśnia, są wiekuiste. Nie było
takiego okresu, kiedy Prawo nie wyrażało woli Boga co do ludzi, ani też okresu,
kiedy jego pogwałcenie nie pociągało kary, mimo iż Bóg jest cierpliwy i czasami
„przymyka oko” na zrodzone z ludzkiej niewiedzy nieprawości. Rozdziały 3 i 5
Listu do Rzymian stanowią esencję nauk Prawa na ten temat. Źródłem moralności
chrześcijańskiej jest Chrystusowa miłość, nie zaś Prawo otrzymane przez Mojżesza,
choć żadne z praw Mojżeszowych nie zostało zmienione ani anulowane. Nie
istnieje żadna uprzywilejowana klasa, która byłaby wolna od sprawiedliwości,
którą zarządza Prawo.
A.W. Tozer z książki „Poznanie
Świętego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz