Książka ta zawiera siłę i gorzkość leku. Gdy jednak zażyje się go ze skruszonym sercem i w wierze, zadziała skutecznie. Być może lek ten będzie nazbyt gorzki dla obecnego pokolenia - pełnego samozachwytu, wyczerpanego emocjonalnie przez pustkę słów i gadaninę niektórych przywódców, biegłych w używaniu gładkich i bezpiecznych frazesów teologicznych, którzy pomimo swych najlepszych intencji sami zostają zwiedzeni. Tylko pozbawieni nadziei skorzystają z zawartych tutaj myśli. Niech Pan powali wielu; niech się rozmnożą ci, którzy nadziei nie mają. Tylko wtedy będziemy mogli doświadczyć tego, co niektórzy z nas znają tylko ze słyszenia.
Znajdą się też tacy, którzy nie
zgodzą się z pewnymi rzeczami, mówiąc: za dużo tego lub za dużo tamtego; lecz
są to jedynie wybiegi. Nie wchodź w ich szeregi. Bo jeśli jest to tylko inne
sformułowanie lub jeśli zwiastujący rozumie inaczej suwerenność, świętość,
człowieczeństwo - a ma rację, to co wtedy zrobisz? Gdy studiowanie skórki na
owocu nazbyt cię pochłonie, możesz pominąć jego miąższ.
Autor tej książki jest prorokiem,
mężem Bożym; świadczą o tym zarówno jego życie, jak i nauczanie. On po prostu
mówi, nie zwiastuje, nie smaga Bożym przesłaniem tych z nas, którzy są
nędzarzami, choć wydaje się nam, że jesteśmy bogaci i że niczego nam nie brak.
Nie bój się grzmotu tego języka. Nie lękaj się odważnej i rozdzieranej
piorunami jego mowy. Gdyż do tych wszystkich, którzy usłyszą i do tych
wszystkich, którzy usłuchają, przychodzi Boża odpowiedź - ON SAM.
William Culbmson
Prezydent Moody Bibie Institute
Książka AW Tozera “Boży podbój” jest
praktycznie niedostępna. Według wydawców
nakład jest już wyczerpany i nie planują dodruku. W związku z tym zwróciłem się do
wydawnictwa Vocatio z prośbą o pozwolenie umieszczenia obszernych fragmentów na
moim blogu. Pozwolenie uzyskałem i dzięki
uprzejmości Wydawnictwa Vocatio możemy zapoznać się z tą kolejna cenną pozycją A.W.
Tozera.
Dziękuję Andrzeju.
OdpowiedzUsuń