wtorek, 20 marca 2012

Zwiastun przebudzenia

Pragną oni Boga i nie zaznają spokoju, dopóki nie napiją się z głębi Strumienia Wody Żywej. Jest to jedyny zwiastun przebudzenia, jaki mogłem dostrzec na religijnym horyzoncie. Być może jest to tylko chmurka wielkości dłoni, której wypatrują święci w różnych miejscach świata, lecz może ona doprowadzi do wzbudzenia życia w wielu duszach i do uchwycenia na nowo tego promieniującego cudu, który powinien towarzyszyć wierze w Chrystusa, od którego Kościół w obecnym czasie jakby uciekł.

Nasi przywódcy religijni muszą zauważyć ten głód. Głoszenie Dobrej Nowiny w naszych czasach postawiło ołtarz i podzieliło ofiarę na części, a teraz wydaje się zadowalać liczeniem kamieni i zmianą ułożenia ofiary na nim, bez żadnej troski o to, że nie ma żadnego znaku ognia na wzniosłej górze Karmel. Lecz niech Bogu będzie dzięki za to, że są jeszcze ludzie, którzy się o to troszczą. To są ci, którzy chociaż kochają ołtarz i rozkoszują się ofiarą, jednak nie mogą się pogodzić z ciągłym brakiem ognia. Pragną Boga ponad wszystko. Spragnieni są smaku przeszywającej słodyczy Miłości Chrystusa, o której pisali prorocy i śpiewali psalmiści.

W dzisiejszych czasach nie brakuje nauczycieli biblijnych, którzy prawidłowo wykładają zasady nauki o Chrystusie, lecz zbyt wielu zadowala się samym tylko nauczaniem wiary rok po roku, będąc dziwnie nieświadomymi braku w ich służbie obecności Pana, ani niczego niezwykłego w ich osobistym życiu. Nieustannie głoszą Słowo Boże wierzącym, którzy wewnątrz odczuwają pragnienie, jakiego ich służba nie zaspokaja.

z książki Szukanie Boga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz